Autor |
Wiadomość |
rakuszanki
Nowy na forum
Dołączył: Czw Sty 20, 2011 12:43 Posty: 2 Skąd: Warszawa-Ursus-Rakuszanki
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 13:35 Temat postu: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Witam,
jestem mieszkanką bloku przy ulicy Rakuszanki 2.
Zakupione u developera (Buszrem) mieszkanie spełniało wszystkie wymogi do czasu jak na ścianie pojawił się gigantyczny grzyb.
Wiem, że nie tylko w moim mieszkaniu mają miejsce podobne zdarzenia - jednak nie wiem ile osób ma podobny problemem.
Zaistniały przypadek został bezzwłocznie zgłoszony developerowi, jednak ten umywa ręce. Developer nie uważa, aby coś źle zrobił i tłumaczy się w głupi sposób typu: „szafa stała za blisko ściany” (a gdzie ma stać? Na środku pokoju?), czy „w pomieszczeniu jest zbyt duża wilgotność” (choć żaden pomiar nie został wykonany).
Jeśli mają Państwo podobny problem to proszę o wpisy. Słyszałam również, że sporo osób ma problem z oknami. |
|
|
|
|
bozbar4
Nowy na forum
Wiek: 73 Dołączył: Sob Sty 15, 2011 19:11 Posty: 1 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 10:06 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Ja tez jestem mieszkanka Rakuszanki 2 i nie mam grzyba, dobra rada nie suszyc w pokojach prania na kilku suszarkach tylko w lazienkach trzeba wietrzc mieszkania a nie oszczedzac przykrecone ogrzewanie zeby bylo oszczednie .pozdrawiam |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 11:53 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Czy szanowne koleżanki mogą się wypowiedzieć w temacie po ponad roku
Jestem zainteresowany tą inwestycją a grzyb na ścianach nie brzmi zachęcająco |
|
|
|
|
rakuszanki
Nowy na forum
Dołączył: Czw Sty 20, 2011 12:43 Posty: 2 Skąd: Warszawa-Ursus-Rakuszanki
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 12:45 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Na szczęście póki co grzyba nie widać. Developer przeprowadził jakieś prace naprawcze na dachu, ale nie wiadomo co dokładnie, bo w oficjalnych pismach nie ma o tym mowy (w dalszym ciągu podtrzymują, że to nie ich wina). Jedynie udało nam się porozmawiać z Panami z budowy, którzy wykonywali te prace i ponoć była tam jakaś dziura, którą załatali i ponownie położyli izolację. Najprawdopodobniej ściana przemarzała, a z powodu różnicy temperatur woda skraplała się w naszym mieszkaniu skutkiem czego było powstanie grzyba. Po przeprowadzonych pracach jak narazie problem nie wraca, więc jest nadzieja, że będzie ok. Niestety z powodu oficjalnego stanowiska developera, który podtrzymuje, że wina nie leży po ich stronie, nie otrzymaliśmy ani złotówki odszkodowania (choć byliśmy ubezpieczeni).
Co do komentarza "koleżanki" powyżej to naprawdę szkoda słów. Wiem jak należy suszyć pranie i nie oszczędzam na ogrzewaniu. Zeszłej zimy wszystkie grzejniki w mieszkaniu były non-stop odkręcone na maxa, a mimo tego temperatura nie przekraczała 20 stopni. Natomiast ściana na której był grzyb była lodowata. Teraz kaloryfery są nastawione na połowę mocy i w mieszkaniu jest przyjemnie ciepło, a wspomniana ściana ma podobną temperaturę co inne. Widać więc wyraźnie, że problem leżał gdzie indziej i nie był on związany ze złym suszeniem ubrań, brakiem wietrzenia, czy oszczędnym ogrzewaniem. |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 12:59 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
dzięki za odpowiedź. mam nadzieje że developer wyciągnął wnioski po I etapie i w II nie pojawią się podobne niedoróbki.
Tłumaczenie, że w pomieszczeniu jest grzyb bo pranie jest w nim suszone to czysta kpina i niewiedza ale zdarzają się lepsze, np że szafa stoi za blisko ściany
Powiedz proszę, jak się w ogóle tam mieszka? jak wygląda kwestia opłat? |
|
|
|
|
Grendel
Początkujacy
Dołączył: Czw Mar 01, 2012 16:25 Posty: 7 Skąd: Warszawa od urodzenia :)
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 16:40 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Cytat: | Tłumaczenie, że w pomieszczeniu jest grzyb bo pranie jest w nim suszone to czysta kpina i niewiedza ale zdarzają się lepsze, np że szafa stoi za blisko ściany
Powiedz proszę, jak się w ogóle tam mieszka? jak wygląda kwestia opłat? |
Częstą przyczyną powstawania grzyba jest wykorzystywanie jedynej kratki wentylacyjnej w kuchni celem odprowadzania "spalin" z okapu kuchennego. Niestety w budynku nr 1 inwestor/projektant nie pomyślał o dwóch kratkach (jedna do okapu + druga do wentylacji). W takim przypadku nalezy montowac pochłaniacze kuchenne.
Według mnie jest to spore niedopatrzenie ze strony Buszremu. Często właściciele mieszkań pozbywają się w tak prosty sposób obiegu powietrza w kuchni, co może doprowadzić do powstawania grzyba.
Odnośnie mieszkania:
Wprowadziliśmy się tu na jesieni. Zimę przezyliśmy - było bardzo ciepło i przytulnie w domu. Nie mamy powiodó do narzekania. Wszystko jest ok. No, moze poza lokalizacją osiedla, ale mamy nadzieję, ze ta okolica w ciągu 5 - 10 lat się "ucywilizuje"...
Czynsze sa niskie, niestety nalezy wziąc pod uwagę coroczne opłaty za użytkowanie wieczyste :/ |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 16:54 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Grendel napisał: | coroczne opłaty za użytkowanie wieczyste |
mniej więcej w kwocie |
|
|
|
|
Grendel
Początkujacy
Dołączył: Czw Mar 01, 2012 16:25 Posty: 7 Skąd: Warszawa od urodzenia :)
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 17:00 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Za 60 m2 + garaż (1 miejsce postojowe) około 300 zł (własnośc mieszkania od czerwca) Nie jestem pewien, czy za cały rok nie bedzie dwukrotnie wiecej... |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 17:48 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
to niezła sumka..
Wy (I etap) macie już wspólnotę ? |
|
|
|
|
Grendel
Początkujacy
Dołączył: Czw Mar 01, 2012 16:25 Posty: 7 Skąd: Warszawa od urodzenia :)
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 13:09 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
smporg napisał: | Wy (I etap) macie już wspólnotę ? |
Całym "bałaganem" cały czas zarządza Buszrem. Teoretycznie jest jakiś twór, nazywający się "wspólnotą mieszkaniową Rakuszanki" ale Buszrem trzyma na tym łapę. Jedyna zauważalna działalność, to numer konta z ich nazwą założony do ściągania czynszu, który widuję raz na miesiąc
W każdym razie nie zauwazyłem żadnej działalności (zebrania, uchwały) które mogłyby wskazywac na działanie wspólnoty w takim znaczeniu jaki znamy z innych miejsc... |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 13:20 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Grendel napisał: | nie zauwazyłem żadnej działalności (zebrania, uchwały) |
Jak myślisz? czy to wynika z ciągłej działalności Buszremu na terenie osiedla- budowa III etapu- tym samym II etap będzie z automatu "zarządzany" jeszcze przez min. 2 lata, czy po prostu z niechęci mieszkańców do inicjatywy? |
|
|
|
|
Grendel
Początkujacy
Dołączył: Czw Mar 01, 2012 16:25 Posty: 7 Skąd: Warszawa od urodzenia :)
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 13:41 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Trudno powiedzieć.
Moze być tak, jak wpomniałeś. Może jak zakończą budowe 3. klocka to się zawiną i zostawią sprawy mieszkańcom, zostawiając na miejscu tylko "swojego" prezesa w postaci szwagra dyrektora Buszremu...
Rozmawiałem jakiś czas temu (w zeszłym roku) z "miłą panią" z działu sprzedaży/administracji osiedla i w odpowiedzi na zadane pytanie o powstanie wspólnoty spotkałem się z jej uśmiechem (podejrzanye!) oraz zapewnieniem, ze w najbliższym czasie nie ma to sensu. Cokolwiek miało to znaczyć...
Odnośnie sąsiadów...
Mieszkamy tutaj jakies 6 miesięcy i niestety nie zauważyłem oznak "integracji" oraz chęci zawiązywania relacji miedzysąsiedzkich.
Tutaj raczej każdy siedzi we własnym świecie i dominują reakcje antysocjalne. Moze dlatego, że nie tworzymy właśnie wspólnoty mieszkaniowej i nie ma poczucia więzi sąsiedzkiej. A moze to symbol naszych czasów, gdzie "czlowiek człowiekowi wilkiem"... |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 13:53 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
W momencie, kiedy się zwiną, to pozostawienie w/w szwagra nic nie da- nie mamy żadnego obowiązku, a z tego co czytam to i chęci, na współpracę z kumoterstwem.
Natomiast wtedy nie będziemy mieli wyjścia - jakaś wspólnota powstać musi. Choć czytając Twoją wypowiedź obawiam się, że nie będzie to łatwe |
|
|
|
|
Grendel
Początkujacy
Dołączył: Czw Mar 01, 2012 16:25 Posty: 7 Skąd: Warszawa od urodzenia :)
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 14:15 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Dlatego uważam, ze należałoby spróbować stworzyć przede wszystkim rasowe forum internetowe dotyczące tylko i wyłącznie naszego osiedla.
Niezależny adres + informacja o takowym w postaci ogłoszeń naklejanych na klatkach schodowych.
Trzeba ludzi zachęcić do stworzenia wspólnoty. Oni siedzą w swoich "norkach", zmęczeni po pracy i patrzą bezmyślnie w swoje wielkie telewizory. Dlatego to wszystko wygląda jak wygląda.
Musi powstać INICJATYWA. |
|
|
|
|
smporg
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lut 14, 2012 11:51 Posty: 21 Skąd: WAWA
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 14:37 Temat postu: Re: Rakuszanki 2 (Buszrem) problem |
|
|
Grendel napisał: | należałoby spróbować stworzyć przede wszystkim rasowe forum internetowe |
i to mi się podoba. powiem więcej, chętnie wezmę udział w takim przedsięwzięciu
ale mogę dopiero przybić jak stanę się mieszkańcem. Na tą chwilę dokonałem dopiero opłaty tytułem umowy przedwstępnej. |
|
|
|
|
|